Odchudziłam kolejne tradycyjne, uwielbiane przez wielu ciacho! Tym razem padło na SZARLOTKĘ.
Jeśli lubisz – wypróbuj 🙂

Składniki:

Spód:
Mąka jaglana 100g
Mąka kukurydziana 120g
Mąka kokosowa 40g
Olej kokosowy 30g
Żółtko jaja 3szt
Erytrol lub inne słodzidło 20g

Masa:
Jabłka 1 kg obranych i pokrojonych na kawałki
erytrytol 20g (jeśli będą mało słodkie – daj więcej)
Cynamon – wg uznania
1 galaretka cytrynowa lub 20g mąki ziemnaiczanej
Białko jaj 3 szt
erytrytol 2 łyżki

Przygotowanie: Jabłka kroimy w kostkę, umieszczamy w garnku i podlewamy wodą. Dusimy pod przykryciem – czekamy aż się rozgotują. Dodajemy słodzidło i galaretkę – mieszamy i gotujemy jeszcze chwilę. Doprawiamy cynamonem.

W misce mieszamy składniki na spód. Masa będzie dosyć sypka, więc trzeba dolewać powoli wodę. Dolewamy do momentu, aż ciasto będzie mokre – z którego da się coś ulepić. U mnie były jeszcze wiórki, ale ładnie się kleiło. Spokojnie możesz dodać tyle wody, aby ciasto było zwarte.

Ciasto dzielimy na pół. Jedną część wykładamy (ja wysypałam) do formy (u mnie tortownica o średnicy 22cm) i wylepiamy spód. Ciasto ma się kleić! Nie może być jak proszek. Drugą połówkę odkładamy bo będzie na wierzch. Formę z ciastem wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180’C (góra-dół) i pieczemy przez 15 minut.

W międzyczasie ubijamy białka ze słodzikiem na sztywną pianę. Gdy spód się upiecze, wykładamy przygotowane wcześniej jabłka. Na jabłka wykładamy ubite białka i posypujemy drugą częścią ciasta.

Całość wstawiamy do piekarnika na 30 minut.
Po upieczeniu odstaw ciasto do wystygnięcia – jeśli używałaś/łeś galaretki – daj do lodówki, aby związała 🙂